Uśmiechnęłam się.
-Masz bardzo ładny głos.-wyszeptałam i przystanęłam obok niego.
Uważnie wpatrywałam się w jego mądre, pełne miłości, lojalności i odwagi
oczy.
-Chciałabym Ci jeszcze raz podziękować za to co dla mnie dzisiaj
zrobiłeś...Jestem Ci wdzięczna, jeśli mogę coś dla Ciebie zrobić to
wiesz, gdzie mnie szukać.-powiedziałam.Kiedy spojrzał na mnie zaczęłam
się rumienić, a moje oczy zabłysły. Gdy tak patrzyliśmy sobie w oczy
nagle pojawił się jakiś biały kot. Wyraźnie się zdziwił widząc mnie, a w
szczególności nas oboje.
<Wład?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz